wtorek, 10 grudnia 2013

Fretka od kota i vice versa

Czego może się nauczyć fretka od kota?
Oczywiście korzystać (celnie) z kuwety! Jeszcze nie zawsze to małej jędzy wychodzi, ale statystyki ma niespodziewanie wysokie. Włazi do kuwety i załatwia się w niej jakby nic innego nigdy nie robiła.
Haha!

Czego kot może się nauczyć od fretki?
Otwierania drzwi przesuwnych. Nie wiem jak Balbina to zrobiła, ale podpatrzyła, że Chwila, kiedy chce sobie otworzyć drzwi kładzie się wzdłuż nich, wciska pazurki w mikroszczelinę i tak się zapiera całym swym małym ciałkiem (które przy tym nieco skacze, bo nie ma oparcia), że w końcu cel osiąga i włazi, gdzie jej się podoba. Kot oczywiście jest większy i może się skuteczniej zaprzeć, o framugę, dwa ruchy i voila otwarte!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz