niedziela, 9 grudnia 2012

Kot-lingwista

Okej mam pewien problem, by przysiąść do książek i się czegoś z nich pouczyć. Problem oczywiście nazywa się l-e-n-i-s-t-w-o. Ale czasem  - głównie w niedzielne wieczory - siadam nad książkami i odrabiam lekcyjki, czyli rozwiązuję zadania gramatyczne.
Muszę chyba nieco zmienić zwyczaję, bo gdy tylko rozkładam książkę, słownik i kserówki, ładuje się na biurko kot, zawija grzecznie w rogalik i... ucina sobie drzemkę. I co ja mam mówić lektorce, że nie mam zadania, bo kot mi spał na książce? (hmmm jakby to powiedzieć po włosku Non ho le compito a casa perche mia gattina ha dormito sul mio libro? ktoś wie?)
I na potwierdzenie tych słów pokazać słodkie foty :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz